Dziś rano, kiedy babcia opowiadała o dwulatkach, Gucio krzyknął "ja, ja!"
A potem założył czapeczkę urodzinową na gumce i zażyczył sobie tortu!:)
Żeby się trochę wyszalał zabraliśmy go dziś do niedawno otwartej blisko nas sali zabaw.
Jedynym rozczarowaniem było to, że smok był tylko na obrazku, a Gucio spodziewał się prawdziwego, który razem z nim pojeździ na zjeżdżalniach...
1 komentarz:
marze zeby poszalec w takim miejscu! radosne zdjecia :)
Prześlij komentarz