Gucio ma gorączkę i czuje się nie najlepiej. Ale humor mu dopisuje. Szczególnie spodobała mu się dziś zabawa w teatr. Mieliśmy co prawda tylko dwie pałeczki do jedzenia i zrobiliśmy z nich tylko dwie postaci z bajki, ale i tak zabawa była przednia! Od czasu do czasu nasz synek wypadał z roli Czerwonego Kapturka i zamiast uciekać przed wilkiem próbował go zjeść, ale za to wspaniale tańczył i podśpiewywał, udając dziewczynkę idącą przez las:). Jako wilk był bezlitosny. Zjadał nas wszystkich!
2 komentarze:
nowością dla mnie był Czerwony Kapturek Murzynek
:D:D:D
Prześlij komentarz