2007-04-12

Tyle już umiem...


Mimo, że Gucio często ma minkę Gapcia, rozumie coraz więcej i codziennie nas czymś zaskakuje.
Potrafi - poproszony- zanieść coś do kosza na śmieci. Potrafi przynieść jakiś przedmiot, o który go prosimy - nawet jeśli go nie widać, bo na przykład jest w drugim pokoju. Dziś wyrzucił swoją pieluchę, a przyniósł Marcinowi szczotkę do zamiatania. Marcin go o to poprosił, tak bez wiary, że Gucio to zrobi - a sie udało!
Kiedy Marcina nie ma w domu pokazuje mi na jego poduszkę i mówi tata. Dotyka też naszych ubrań i mówi czyje są. Z jakiegoś powodu takie przyporządkowanie stało się teraz ważne.
Poza tym wyraźnie tęskni za dziadkami, bo dziś dobijał się do dziadkowego garażu, a jak mu powiedziałam, że pojechali na Sokółkę, to mówił "pa pa" bardzo płaczliwym głosem.
A! No i kiedy powie mu się żeby powoził jakąś zabawkę jakimś pojazdem, robi to. Rozróżnia przy tym nazwy pojazdów -- auto, wagon, motor...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

:) mądry chłopiec...

Anonimowy pisze...

to takie.. fascynujące! :)
prosimy o wiecej takich newsów ;)

prodeus pisze...

gratulacje. niezly z niego madrala!