
To już bardziej lato niż wiosna. Ciepło, słonecznie i soczyście zielono. Prawie całe dnie spędzamy na podwórku.

W zabawach towarzyszy nam Leon, który jak korzysta ile wlezie i jak tylko wyczuje okazje podbiega po głaski.

Gucio opowiada już całe historie. Przeważnie o swoich upadkach.

Często coś ciekawego dzieje się na ulicy. Warto stanąć przy bramie i poczekać.

Dziś Gucio wypatrzył nasze dwie sąsiadki - Kasię i Magdę. Gucio uwielbia dziewczyny i zawsze wita je głośnym piskiem. Podziwia też ich rolki i inne skarby...Marzenie!


Piesek dziadków - Perła - pierwszy raz na blogu?:)

2 komentarze:
jak dobrze mieć podwórko... ciężko wracać do domu w taką pogodę...
oj ciezko :) ja ile sie da tez spedzam poza domem. ale mieszkam na blokowisku, w betonie :( na 8 pietrze.
gucio pieknie poznaje swiat.
Prześlij komentarz