2007-01-20

Coś na deser (tylko dla stałych czytelników!!!!)


Najpyszniejsze są paluszki... oprócz tej sztuki Gucio potrafi : raczkować w tył i w przód z DOWOLNĄ prędkością, chodzić za jedną rączkę, stać długo bez trzymanki, robiąc w tym czasie różne rzeczy, prosić o spełnienie jego życzeń tak, że prawie zawsze go rozumiemy (dziś jak rysowaliśmy włożył mi w rękę długopis i zaszczekał....), pokazywać papa, mycie rączek, brawo, przytulać, dawać buziaki, kręciś nakrętkami , zakrętkami, korbkami... gwizdać po cichutku, krzyczeć głośno, szczekać jak wiadomo, udawać małpkę, klikać myszką, trzymać długopis jak dorosły... co jeszcze? uśmiechać się zniewalająco... wskakiwać na główkę do jacuzzi i samodzielnie z niego wychodzić (co wcale nie jest proste!!!), utrzymywać się na wodzie w rękawkach, lokalizować wszystkie lampy w zasięgu wzroku i wszystkie psy w zasięgu słuchu, bawić się całkiem długo sam. Gucio otwiera też drzwi mimo, że nie dosięga do klamki. W ogóle to... dosięga rzeczy, których myślimy że nie dosięga. A najważniejsze, że potrafi bez końca próbować zrobić to, czego nie potrafi.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

hihi
a to dopiero początki, a już się tak rozkręcił :)
zdolny chłopak!