Mam już bardzo wyraźnie wyczuwalny syndrom wicia gniazda. Przemeblowuję, oddaję, wyrzucam, przestawiam, ustawiam... Dziś przewaliłam tonę rzeczy i wygospodarowałam dużo miejsca na łóżeczko - stanęło w naszej sypialni i teraz, kiedy tam wchodzę, czuję zapach niemowlaka. To jakieś omamy mózgowo-hormonalne, hahaha, ale tak jest. Łóżeczko pamięta jeszcze mnie niemowlaka:) mojego brata, Gucia i Helę... Wymaga odmalowania, ale nie wszystko na raz!
Hela poczuła konkurencję i zdecydowanie oświadczyła, ze dziecko ma spać u niej, albo ona też przenosi się do nas...hahaha. Zaczyna się:)
6 komentarzy:
:)
he he :) u nas też tak było dzidzia bedzie ze mną spała:) cudnie
he he :) u nas też tak było dzidzia bedzie ze mną spała:) cudnie
Fajne podsumowanie tematu.
Myślałam, że zablokowane, więc przez pół roku nie wchodziłam.
A tu tyle pięknych nowości! :-))
Okrągły brzuch płci żeńskiej - gratulacje ogromne! :-)
I Hela jaka duuuża - jest przepiękną dziewczynką!
A u Was na blogu jak zwykle wyczuwalna radość, spokój - zen :-)
pozdrawiam mocno i podziwiam za ten piękny radosny spokój :-)
lolka
zen... chcialabym, hahahah! pozdrawiam równie serdecznie:)
Prześlij komentarz