Gucio uwielbia komputer. Ograniczamy, pilnujemy, dozujemy... na nic to - siła przyciągania jest wielka.
Wczoraj wyszliśmy sobie z Marcinem do kina. Dzieci zostały z babcią, a w komputerze coś się zablokowało. Babcia była w niebo wzięta... Chwaliła i chwaliła, jak fajnie można się z Guciem bawić i rozmawiać... byle tylko nie było Wielkiego Odciągacza...
Pisałam już, jak się zdenerwowałam i pół żartem pół serio, wskazując Gucia, krzyknęłam do Marcina: Szkoła z internatem! Na co zachwycony Gucio zapytał: Szkoła z internetem???!...
1 komentarz:
Ciekawe poglądy.
Prześlij komentarz