Jeszcze jedno zdjęcie z urodzino-imienin.
To taki czas, że kiedy Gucio i Hela bawią się z dziećmi, jestem im potrzebna tylko sporadycznie. Mogę siedzieć, popijać soczek, rozmawiać z innymi dorosłymi. Nacieszam się tym.
A oni nacieszają się swoimi zabawami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz