Gucio pchał łapki do buzi, gryzł zabawki, moje ramiona, palce (jeden u stóp mam nawet pogryziony do krwi...) ... no i sie udało: pokazała się kolejna górna dwójeczka. Po woli idą te nasze ząbki, ale idą. Za to Gucio biega już na prawdę szybko.
Jutro specjalne zdjęcia z okazji dnia dziecka:)
1 komentarz:
hura hura! nie moge sie doczekac :))
Prześlij komentarz